fbpx
zaburzenia

Czy można dyskutować z głosami? – o psychoterapii psychoz

Pamiętam jak podczas studiów wbijano nam do głowy dwie zasady: jedna z nich mówiła o trudności (zahaczającej o niską skuteczność) pracy psychoterapeutycznej z pacjentami z zaburzeniami osobowości i psychozami, druga o tym, że „z objawami schizofrenii się nie dyskutuje”. Co to znaczyło?

To, że omamy i urojenia są wytworem nieprawidłowo funkcjonującego umysłu, równie irracjonalnym i pozbawionym literalnego znaczenia jak sny, a jednocześnie pacjenci/tki są do nich bardzo przywiązani i przekonani o ich prawdziwości. Stąd też nie ma sensu dowodzić ich nieprawdziwości/czy nawet dysfunkcjonalności, a psychoterapia może co najwyżej pełnić funkcję podtrzymującą, czy wspierającą dla farmakoterapii, lub też rozwijać inne kompetencje pacjenta/tki.

Najnowsze nurty psychoterapii  podważają autorytarność tych stwierdzeń i przynoszą nadzieję na trwałą zmianę w obszarze tak zaburzających funkcjonowanie objawów, jak omamy (postrzeganie bodźca pod jego nieobecność) czy urojenia (błędne, sztywne przekonania co do których pacjent/ka ma przekonanie, że są prawdziwe np.  prześladowcze).

Dawniej przyjmowało się, że objawy psychotyczne mają charakter różnicy jakościowej – wnoszą coś zupełnie odmiennego do doświadczenia osoby chorej, coś czego nie odnaleźlibyśmy w sposobie doświadczania ludzi zdrowych.  Weźmy urojenia – czyli  błędne, irracjonalne przekonania, które nie podlegają dyskusji. Nowsze podejście zakłada, że każdy z nas ma pewne przekonania, które w małym lub jeszcze mniejszym stopniu podlegają dyskusji (np. polityczne, światopoglądowe) i nie zawsze mają poparcie w faktach (np. jak wytłumaczyć w oparciu o fakty sensowność braku lub obecności wiary?). Urojenia  są tym samym, tylko bardziej. Takie podejście zdejmuje stygmat z osoby cierpiącej na schizofrenię – jej sposób myślenia mniej różni się od naszego niż chcielibyśmy przypuszczać.

Daje też nadzieję, bo skoro różnice nie są jakościowe, a jedynie ilościowe (to samo, tylko bardziej), z objawami można i należy pracować! Terapia poznawczo-behawioralna w wielu momentach stawia sobie za cel dyskusję i zmianę dezadaptacyjnych przekonań, czy  też nie służących nam zniekształceń poznawczych. Dokładnie to samo podejście można zastosować do pracy z urojeniami!

Także praca z głosami (omamy) zyskuje nowe i bardziej elastyczne ujęcie. Pomocne może okazać się nie tylko ich wyciszanie lekami, ale spojrzenie na nie podobnie, jak ma to miejsce w psychoterapii schematów jako na różnego rodzaju manifestacji części naszej osobowości , które można wysłuchać, ale i niekoniecznie zgadzać się z każdym ich słowem. Fascynującą propozycją (wciąż na etapie badania) jest tworzenie wirtualnych awatarów dla poszczególnych głosów, tak by pacjent/ka miał/a możliwość wejść z nimi w realną rozmowę i w ten sposób zdystansować się do wygłaszanych przez nie opinii, czy „rad”!

Praca terapeutyczna pacjentów doświadczających schizofrenii stanowi wyzwanie i nadal opiera się głównie na farmakoterapii, lecz dzięki nowym nurtom i badaniom w zakresie psychoterapii może przynieść coraz lepsze i trwalsze rezultaty. I co najważniejsze – podobnie jak to było z depresją, czy zaburzeniami lękowymi – odstygmatyzować  schizofrenię i cierpiących na nią ludzi.

Ewa Kruchowska

psycholożka dzieci i młodzieży, psychoterapeutka w trakcie czteroletniego szkolenia w nurcie CBT, trenerka kompetencji miękkich w tym Kreatywności i Kreatywnego Rozwiązywania Problemów, certyfikowana trenerka WenDo - samoobrony i asertywności dla kobiet i dziewczynek, wykładowczyni. Właścicielka i psycholożka Gabinetu Pomocy Psychologicznej i Rozwoju Osobistego „Do siebie” w Nowym Targu www.ewakruchowska.pl. Członkini Zespołu Interdyscyplinarnego ds. Przemocy. Pracuje w Punkcie Informacji i Wsparcia dla Osób Uwikłanych w Przemoc w Nowym Targu, w Gminnym Punkcie Konsultacyjnym ds. Profilaktyki, Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, Narkomanii oraz jako wykładowczyni w Państwowej Podhalańskiej Wyższej Szkole Zawodowej. Współautorka czterech monografii naukowych. Specjalistka Zdrowego Zdrowia

Skomentuj

Zostaw komentarz