fbpx
diety zdrowa kuchnia

Zapotrzebowanie energetyczne – czym jest i jak je określić?

W dzisiejszym wpisie postaram się zgłębić temat zapotrzebowania energetycznego oraz przedstawić fakty i mity na temat redukcji wagi.



Na samym początku powinniśmy sobie uświadomić, że nasz organizm potrzebuje kalorii do prawidłowego funkcjonowania, inaczej mówiąc potrzebna jest nam energia do wszystkiego, co robimy w ciągu dnia. Energię i składniki odżywcze dostarczają nam posiłki, które spożywamy – to jest proste. Jednak problemów może nastręczać temat zapotrzebowania czyli ile tych kalorii powinniśmy spożywać, żeby schudnąć, przytyć lub utrzymać wagę. Zależy to od wielu czynników takich jak wzrost, obecna waga, wiek, płeć, poziom aktywności fizycznej, nasza sprawność i stan zdrowia, a nawet czas, jaki przeznaczamy sobie na osiągnięcie celu.

 

Dla przykładu, kobiety w wieku od 18 do 25 lat, ważące 55 kg lub więcej, potrzebują około 2000-2100 kalorii do utrzymania wagi. Jest to tzw. Zapotrzebowanie kaloryczne potrzebne do utrzymania wagi. Gdy spożywamy mniej kalorii, niż zużywamy, tworzy się defizyt kaloryczny czyli organizm musi zużyć istniejące zapasy energii, żeby dostarczyć odpowiednią jej ilość. Utrata wagi jest długotrwałym i niełatwym procesem, na który wpływa wiele czynników. Jest jednak pewien schemat, który bardzo często działa, a mianowicie jeśli twój organizm przyjmuje 500 kcal mniej, niż wynosi twoje zapotrzebowanie potrzebne do utrzymania wagi i jesteś umiarkowanie aktywna fizycznie, możesz schudnąć do 0,5 kg wagi na tydzień. Pamiętaj jednak, że na początku przygody z odchudzaniem spada woda, a dopiero po jakimś czasie tkanka tłuszczowa. Musisz też zapamiętać, że nasze ciało potrzebuje energii, by odpowiednio pracować. Jeśli twoim celem jest schudnięcie, należy dostarczać organizmowi odpowiednią ilość pokarmu, by działał na pełnym obrotach. Jedząc za mało i nie zwracając uwagi na jakość pożywienia, sprawimy, że nasz metabolizm zwolni, a wtedy osiągniemy odwrotny skutek, cały proces odchudzania będzie się przedłużał, a my będziemy zmęczeni, pozbawieni energii i słabi. Często mylnie sądzimy, że jeśli mało jemy, a dużo ćwiczymy, szybciej schudniemy. Jednak jeśli nie dostarczamy organizmowi potrzebnej energii i składników odżywczych, ciało spożytkuje do jednych procesów ale kosztem innych.




 

Warto zwrócić uwagę na różnicę między utratą masy ciała a utratą tkanki tłuszczowej. Masa ciała jest dynamiczna, waha się w ciągu dnia, rano możemy ważyć nawet 2 kg mniej niż wieczorem, co wcale nie oznacza, że wieczorem przytyliśmy 2 kg! Na ten wzrost wagi wieczorem może wpłynąć ilość wypijanej wody, zjedzone posiłki, czy nawet temperatura, jaka była danego dnia, a nawet intensywność treningu. Aby wiedzieć, ile tak naprawdę ważymy, sprawdzajmy wagę rano, po toalecie, na czczo, bez ubrań oraz zadbajmy o to, żeby waga leżała na płaskiej powierzchni. Kobiety nie powinny ważyć się bezpośrednio przed i w czasie okresu. Waga nie rozróżnia składników składników naszego ciała czyli wody, tkanki tłuszczowej i mięśniowej, po prostu pokazuje ile ogólnie ważymy ale nie wiemy ile ważą nasze mięśnie, ile woda, ile kości, ile tłuszcz, itd. Co prawda, są już na rynku specjalistyczne wagi, które różnicują składniki naszego ciała ale jednak nie są to typowe wagi, jakie mamy w domach. Jeśli waga pokazuje, że straciliśmy 2 kg, możliwe, że 1 kg to tkanka tłuszczona, a drugi kilogram to woda. Teraz przejdę do tkanki tłuszczowej. Utrata tkanki tłuszczowej prowadzi do podkreślenia mięśni i ujędrnienia ciała. To właśnie utrata tkanki tłuszczowej sprawia, że widzimy efekty i zaczynamy lepiej wyglądać.

 

Pamiętajcie, że proces odchudzania czy tycia jest długotrwały i wymaga cierpliwości. Uważam, że należy podejść do tego z głową i nie popadać ze skrajności w skrajność. Należy przestrzegać pewnych zasad ale nie musimy się ich kurczowo trzymać. Najważniejsze to słuchać własnego ciała i stosować odpowiednią, zdrową i zbilansowaną dietę.

 

 

Do następnego wpisu!

Magdalena

Moją pasją jest zdrowy styl życia, gotowanie, moda i uroda. Dzięki mojemu instablogowi udało mi się wszystko połączyć i stworzyć lifestylowe konto, którego prowadzenie sprawia mi ogromną przyjemność. Zależy mi na tym, żeby jak najwięcej osób przekonało się, że zdrowe i dietetyczne odpowiedniki dań mogą być smaczniejsze od tradycyjnych. Chciałabym przełamać stereotyp mówiący o tym, że dieta to listek sałaty na talerzu i mdłe dania bez smaku.

Skomentuj

Zostaw komentarz