fbpx
edukacja zdrowy umysł

Czego brakuje w polskiej szkole?



O tym, że edukacja w Polsce nie stoi na wysokim poziomie, wiemy od dawna. Nie od dziś toczą się debaty o tym, co powinno być zmienione w polskiej szkole. Kolejne partie rządzące wprowadzają zmiany, które w szerszej perspektywie nie przynoszą zamierzonych rezultatów. Dlaczego? Z jakiego powodu czujemy ciągłe niezadowolenie z poziomu naszej edukacji? Czego brakuje w polskiej szkole?

Cele nauki

Wielu z nas z pewnością pamięta ze swoich szkolnych lat sytuacje, w których zastanawiał się po co ma uczyć się danej partii materiału z określonego przedmiotu. Co więcej, niektórzy z nas wykazywali się odwagą i zadawali to pytanie nauczycielowi. Najczęściej słyszeliśmy, że “wszystko może nam się w życiu przydać”. Czy mieli rację? Być może. Ale taka odpowiedź z pewnością nie przekona nastolatka przytłoczonego ogromem informacji, które musi zapamiętać, żeby zaliczyć sprawdzian. Brak poczucia celu nie sprzyja produktywnemu uczeniu się i może zniechęcić do samokształcenia. Wiedza i nauka w takim przypadku przestają być wartościami, a staja się tylko punktami do odhaczenia.

Teoria, teoria… a gdzie praktyka?

Kończąc szkołę znamy budowę pantofelka, wiemy czym jest fraszka i w którym roku była bitwa pod Grunwaldem. Nie obce też są nam wzory skróconego mnożenia i własności funkcji kwadratowej. W trakcie naszej kariery szkolnej przyswoiliśmy ogrom wiedzy, który… w przeważającej części równie szybko zapomnimy. Dlaczego? Bo nie widzimy powiązań z praktyką. Nawet jeśli jakieś informacje w istocie mogą nam się przydać w życiu, nie zawsze potrafimy je wykorzystać. Szkoła uczy teorii, wymusza uczenia się na pamięć. Nie kształtuje natomiast umiejętności myślenia przyczynowo-skutkowego, nie rozwija kreatywności. Suche informacje zostaną szybko zapomniane i nigdy nie wykorzystane.

W tym miejscu rodzi się także refleksja dotycząca rzeczywistej potrzeby uczenia się na pamięć tak wielu informacji. O ile 20 lat temu wiedzy należało poszukiwać w książkach, które nie zawsze były dostępne, o tyle obecnie każdy ma niemal pod ręką niewyczerpane źródło informacji, jakim jest Internet. Czy nie lepiej zatem zamiast uczyć się na pamięć faktów i dat, nauczyć się korzystać z powszechnie dostępnych źródeł wiedzy….?



Edukacja medialna

To jedna z największych bolączek systemu edukacji. Żyjemy w świecie powszechnego dostępu do informacji. Nowe media stanowią nie tylko formę przekazu wiadomości, ale również przestrzeń rozrywki i interakcji społecznych. Nie od dziś wiadomo, że media mogą być oknem na świat, ale także poważnym zagrożeniem. I jak system edukacyjny ma się do tego faktu? Nijak.

Kto z nas uczył się korzystania z nowych mediów? Ilu nauczycieli wykorzystuje je w trakcie lekcji? W jaki sposób uczy się dzieci i młodzież weryfikacji informacji? Niestety, w wielu szkołach nie korzysta się z nowoczesnej technologii. Nauka wyszukiwania informacji odbywa się jedynie przy pomocy książek. Młodzi ludzie nie uczą się korzystania z nowych mediów i weryfikacji informacji przez nie przekazywanych. Co więcej, niektóre szkoły zakazują korzystania na terenie placówki ze smartfonów. A może zamiast zakazywać nauczyć dzieci mądrego korzystania z telefonów? Zamiast przynosić na lekcję kilkanaście egzemplarzy słowników, wykorzystać nową technologię? Z pewnością uatrakcyjniłoby to nauczanie i rozwinęło kompetencje medialne dzieci i młodzieży. Do tego jednak wciąż daleka droga.

Ekonomia

Według sondaży, co 10 Polak uważa, że pieniądze na program 500+ pochodzą od rządu. 1/4 obywateli jest zdania, iż środki te biorą się z podatków… płaconych przez bogatych ludzi. 3% za źródło finansowania tego programu socjalnego wskazuje partie obecnie rządzącą… O czym to świadczy? mamy bardzo małą wiedzę na temat ekonomii i gospodarki. Nie rozumiemy procesów, jakie zachodzą w gospodarce, nie potrafimy określić skutków programów socjalnych czy podniesienia płacy minimalnej. Nie wiemy, co dzieje się z naszymi pieniędzmi. Szkoła nie wyposaża nas w tę wiedzę. W rezultacie wielu z nas nie ma pojęcia o podatkach, nie wie jak założyć działalność gospodarczą, nie umie rozliczyć podatku PIT. Problem pojawia się również z dysponowaniem finansami osobistymi. Niektórzy z nas miewają problemy finansowe nie w wyniku zbyt małych dochodów, ale nieumiejętności gospodarowania nimi.

Wymienione wyżej problemy to tylko część bolączek polskiej szkoły. Oczywiście stanowią one uogólnienie i z pewnością w niektórych placówka oświatowych nauczanie wygląda nieco inaczej. Nie ulega jednak wątpliwości, że szkolnictwo wymaga gruntownych zmian.

Przeczytaj więcej o bolączkach systemu edukacji w artykule Komu NPARAWDĘ potrzebne są oceny?



Zdrowe Zdrowie

Promujemy zdrowy styla życia, który prowadzi do lepszego samopoczucia zarówno fizycznego, jak i psychicznego i duchowego. Dostarczamy wiedzy podpartej autorytetami dotyczącej utrzymania kondycji fizycznej i zdrowego odżywiania.

Skomentuj

Zostaw komentarz