fbpx
porady zdrowa kuchnia

Miód miodowi nierówny!

Mawia się, że gdy z Ziemi znikną pszczoły, żaden człowiek nie przeżyje. Warto zastanowić się, skąd w społeczeństwie takie przekonanie.



Gdy przyjrzymy się temu tematowi okaże się, jak mało wiemy o tych niezwykle pracowitych owadach, które dają nam tak cenny, złoty produkt, jakim jest miód. O samych miodach nauka również nie wie wszystkiego. Jest to wciąż obszar wiedzy niezwykle ubogo przebadany. Oczywiście znamy ich składy chemiczne i właściwości, ale miód to coś więcej niż zlepek związków – to prawdziwy dar natury, wymagający pracy miliardów owadów, z czego często nie zdajemy sobie sprawy. Miody różnią się w zależności od roślin, z których zbierany był nektar.

Na początek ciekawostka: jedna pszczoła przez całe swoje życie produkuje około jednej łyżeczki miodu. Niezwykłe, prawda? Aby wyprodukować jeden kilogram miodu, pszczoły muszą przysiąść (zebrać nektar, pyłek lub spadź) aż cztery miliony razy!

W Polsce wyróżniamy dwa rodzaje miodów – miody nektarowe (kwiatowe) i spadziowe (oraz mieszane). Te pierwsze mają bardzo wiele odmian. Z kolei spadź jest niezwykle cennym surowcem w dodatku niewystępującym w Polsce każdego roku. Spadź to drobniutkie kropelki rosy miodowej, którą znajdziemy na gałązkach świerka, modrzewia, jodły (miód spadziowy iglasty), a czasami także na lipie. Spadź zdarza się także na dębowych liściach (miód spadziowy liściasty). Miód spadziowy ma mnóstwo walorów leczniczych. Charakteryzuje się ciemną barwą. Jest na tyle cenna, że niektóre mrówki decydują się na współpracę z mszycami, aby tylko mieć dostęp do spadzi: mszyce uszkadzają roślinę, wtedy pojawia się ich sok, często w połączeniu z ich odchodami powstaje spadź. Mrówki bronią mszyce, a mszyce dostarczają mrówkom rosę miodową.



Na stronie Polskiego Związku Pszczelarskiego informowani jesteśmy, że miód spadziowy ma więcej od innych miodów „potasu, fosforu, chloru, siarki, wapnia, magnezu i żelaza. Charakteryzuje go wysoka aktywność antybiotyczna i bakteriobójcza. Działa antyseptycznie, przeciwzapalnie i wykrztuśnie, wspomagają system odpornościowy człowieka. Polecane są w schorzeniach dróg oddechowych, przewodu pokarmowego, serca, układu krążenia, układu nerwowego, przy zaburzeniach trawienia. Zalecane są osobom pracującym dużo przy komputerze”.

Miód ma silne właściwości lecznicze. Przede wszystkim działa antybakteryjnie i przeciwzapalnie. Nie bez powodu podczas przeziębienia wręcz mamy ochotę na gorącą herbatę z miodem. Należy jednak uważać i nie dodawać go do wrzątku – to całkowicie zabije jego cenne właściwości. Odpowiednia temperatura do rozpuszczenia miodu, aby wciąż pozostał cennym produktem, jest taka, jaka panować może w ulu. Specjaliści wahają się między 30 a 40 stopniami Celsjusza. Wiadomo na pewno, że wystarczy 45 stopni, aby białka zawarte w miodzie uległy denaturalizacji i by stracił on całą swoją moc. Trudno za każdym razem biegać z termometrem do herbaty, dlatego może warto wypić gorący napój, a potem zjeść spokojnie łyżkę miodu?

Dotyczy to również wypieków i innych kulinarnych potrzeb – nigdy do pieczenia nie używaj miodu wyprodukowanego przez te pracowite pszczółki. Używaj miodu sztucznego, który żadnych właściwości nie ma, ponieważ jest tylko produktem o wysokiej zawartości cukru i konsystencji miodu.

Z kupnem polskiego miodu nie powinno być większych problemów, jeśli robi się to u pszczelarza lub w miejscowych małych sklepikach z produktami regionalnymi. W supermarketach trzeba uważać. W Unii Europejskiej obowiązują trzy oznaczenia zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 10 lipca 2007 r. w sprawie znakowania środków spożywczych. Przede wszystkim miodem mogą być nazywane jedynie produkty wytwarzane przez pszczoły Apis mellifera (niektóre gatunki os też to robią, jednak zdarza się, że nektar i pyłek przez nie zbierany jest trujący dla człowieka). W dodatku na słoiku zawsze powinno być napisane, z jakiego kraju pochodzi. Niestety często, aby nie ujawniać kraju pochodzenia, możemy spotkać się z takimi oznaczeniami: „mieszanka miodów pochodzących z państw członkowskich UE” albo „mieszanka miodów niepochodzących z państw członkowskich UE” albo „mieszanka miodów pochodzących z państw członkowskich UE i spoza UE”. Dlatego właśnie warto kupować miód w specjalistycznych sklepach ekologicznych i u pszczelarzy, którzy na pewno znajdują się na obrzeżach waszych miast – ta pasja przeżywa obecnie swój renesans.

Victoria Kozaczkiewicz

Jestem krytykiem i dziennikarzem z wykształcenia, z zawodu redaktorem, copywriterem z zamiłowania do słów. Wolne chwile spędzam w kuchni, social mediach i... w terenie. Jeśli nie siedzę przy komputerze, a w domu nie unosi się zapach świeżej zupy i pieczonego kurczaka, z pewnością można znaleźć mnie w lesie przykrytą warstwą liści, bo pasjonuje mnie birdwatching i fotografia przyrodnicza.

Skomentuj

Zostaw komentarz