fbpx
przepisy zdrowa kuchnia

Piernik staropolski – ostatni dzwonek dla zapominalskich!

Pyszny, pachnący, aromatyczny – prawdziwa ozdoba świątecznego stołu. Piernik. To ciasto jest dla wielu ludzi totalną zagadką. Mówi się o jego skomplikowaniu, trudności w przygotowaniu, innych przeraża fakt, że ma przeleżeć w lodówce kilka tygodni. Tak naprawdę to ciasto jest świetne dla zagonionych i zapominalskich, bo właśnie o to chodzi, aby na trochę o nim zapomnieć. Zwyczajowo robi się je tuż po andrzejkach, jednak w zależności od tradycji można to zrobić już w połowie listopada. Zanim jednak poznacie przepis na tradycyjny piernik staropolski, warto przyjrzeć się jego historii.



Piernik to słowo pochodzące od staropolskiego „pierny” czyli „pieprzny”. Bez względu na to, czy przygotowywane jest ciasto na pierniczki o różnych kształtach, czy też jeden większy piernikowy blok przekładany powidłami, po wymieszaniu ciasta odstawia się je, aby sfermentowało. W tradycyjnym ujęciu piernik to mieszkanka mąki pszennej i żytniej i przede wszystkim korzennych przypraw: cynamonu, imbiru, kardamonu, gałki muszkatołowej, goździków i anyżu. Aby połączyć masę stosuje się karmelizowany cukier lub miód. W przepisach znajduje się także mleko i jajka. Dawniej, jako symbol wyższego statusu społecznego, sprzedawany był nawet w aptekach, jako lekarstwo na różne dolegliwości. Mawiano, że pomaga przywrócić dobry humor i poprawia trawienie.



Od pokoleń piernik króluje na polskich stołach wigilijnych. Zdaniem niektórych, im dłużej leżakuje, tym jest smaczniejszy. Jeszcze jest czas, aby nastawić go w sposób tradycyjny i cieszyć się pysznym ciastem i pierniczkami podczas tegorocznych świąt. Do tego potrzebne jest naczynie z kamionki (w ostateczności emaliowany garnek lub szklana miska), garnek z grubym dnem i oczywiście produkty spożywcze, które niewiele różnią się od tych, których używały nasze babcie.

Potrzebujesz:

  • 1kg mąki
  • 250g masła (niektórzy wybierają opcję 150g masła i 100g smalcu)
  • 350g cukru
  • 3 duże jaja wiejskie
  • 500g miodu
  • pół szklanki mleka
  • dwie czubate łyżeczki sody oczyszczonej
  • 3 opakowania przyprawy do piernika
  • szczypta soli




Przygotowanie:

  1. Tłuszcz, cukier i miód podgrzewamy w rondelku o grubym dnie. Mieszamy, a gdy składniki połączą się, studzimy, nie gotujemy.
  2. Masę można wyrabiać ręcznie lub mikserem. Do powstałej i wystudzonej mieszanki dodajemy podczas wyrabiania kolejno mąkę, jaja, mleko, sodę, sól, pod koniec przyprawę korzenną (niektórzy sodą mieszają z mlekiem).
  3. Masę przekładamy do naczynia z kamionki, przykrywamy lnianą ściereczką i odstawiamy do leżakowania w chłodne miejsce. Może to być balkon, lodówka, piwnica, spiżarnia.
  4. Na tydzień przed wigilią wyciągamy ciasto i decydujemy, czy robimy pierniczki, czy przekładany blok. Ostatecznie możemy podzielić je na dwie części. Połowę ciasta można wykorzystać na pierniczki, a drugą połowę na piernik.
  5. Połowę ciasta dzielimy jeszcze na dwie części, podsypujemy mąką i rozwałkowujemy na pożądaną grubość, zazwyczaj około centymetra. Wycinamy ciasteczka i jeśli chcemy pierniczki powiesić na choince lub wykorzystać jako inną dekorację, warto w każdym pierniczku zrobić dziurkę, na przykład rurką do drinków. Pieczemy około 15-20 minut w temperaturze 170 stopni na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.

Blok z piernika przekładany powidłami robimy z drugiej połowy ciasta. Dzielimy ją na trzy części, rozwałkowujemy na 1cm-1,5cm najlepiej już na papierze, żeby łatwo było włożyć je na blaszkę lub do foremki. Pieczemy tak, jak pierniczki. Warto poczekać z wyjmowaniem ciasta, aż ostygnie. Czynność powtarzamy z każdą częścią. Powstałe płaty upieczonego ciasta zawijamy w folię spożywczą i odstawiamy na 2-4 dni. Po tym czasie są gotowe do przełożenia ich powidłami, masą budyniową, grysikową, marmoladą lub orzechami. Wedle naszych preferencji. Po przełożeniu ponownie ciasto należy zawinąć i odstawić znów do lodówki. Można na górę ciasta położyć coś ciężkiego w celu obciążenia całej konstrukcji. Po dwóch dniach piernik jest gotowy do ozdobienia. Można to zrobić za pomocą czekolady, lukru, orzechów. Aby wyrównać blok, ostrym nożem można ściąć brzegi.

 

Smacznego!

Victoria Kozaczkiewicz

Jestem krytykiem i dziennikarzem z wykształcenia, z zawodu redaktorem, copywriterem z zamiłowania do słów. Wolne chwile spędzam w kuchni, social mediach i... w terenie. Jeśli nie siedzę przy komputerze, a w domu nie unosi się zapach świeżej zupy i pieczonego kurczaka, z pewnością można znaleźć mnie w lesie przykrytą warstwą liści, bo pasjonuje mnie birdwatching i fotografia przyrodnicza.

Skomentuj

Zostaw komentarz