fbpx
zdrowy umysł

Postanowienia noworoczne – z tą metodą je zrealizujesz!

“Nowy rok, nowa ja”, kto z nas nie zna tego hasła? 🙂 Wiecie, że tylko 8% z nas osiąga swoje cele noworoczne?  Z badań wynika, że 80% z nas robi sobie listę , która ma pozytywnie wpłynąć na nas samych. Cel osiąga tylko 8 %, dlaczego? Bo do zmian podchodzimy bardzo emocjonalnie, impulsywnie, a przy tym chaotycznie i nawet jedno małe potknięcie, chwila słabości potrafią zniweczyć nasze „Wielkie” plany. Najwięcej osób rezygnuje na przełomie stycznia i lutego… Przedstawię Wam kilka zasad i jeżeli będziemy ich przestrzegać osiągniemy sukces zarówno w temacie postanowień noworocznych jak i w ogóle w życiu!



Polecam metodę SMART
(polska wersja: szczegółowy, mierzalny, ambitny, rzeczywisty, terminowy)

Szczegółowy – konkrety i tylko konkrety. Skonkretyzuj swój cel, aby był realny do osiągnięcia, atrakcyjny i określony w czasie. Dokładnie określenie zamierzenia zwiększa szanse na pozytywne rezultaty. Unikajmy ogólników!

Świetnie sprawdzą się tutaj pytania pomocnicze. Są nimi:

  • Co chcę osiągnąć?
  • Po co chcę to osiągnąć?
  • Jak chcę to osiągnąć?

Mierzalny – ustal plan działania, sformułuj cel tak, by bez problemu określić stopień jego wykonania. Warto posługiwać się liczbami i terminami. Łatwiej będzie Ci też opracować plan działania. Zamiast hasła „wreszcie schudnę” zanotuj np: „do 30 czerwca 2017 będę ważyła 55 kg”. „Będę pisała więcej postów na blogu.” – Więcej czyli ile? Właściwie sformułowany cel powinien brzmieć: „Będę publikowała na swoim blogu 3 posty w tygodniu .”

Ambitny – cel, który sobie wyznaczamy musi być na odpowiednim poziomie trudności. Osiągnięcie zamiaru, który nie wymaga od nas zbyt wiele wysiłku nie daje nam żadnej satysfakcji. Formułując cel nie zapominajmy o tym, że powinien on sprawiać lekkie trudności i wymagać od nas pewnych starań i poświęceń. Satysfakcja z jego osiągnięcia i pozytywy z niego płynące będą dużo większe. Im więcej uda się osiągnąć tym lepiej, tutaj nie ma miejsca na minimalizm ;).

Rzeczywisty – na miarę Twoich możliwości. Cel ambitny tak, nierealny nie. Nonsensem jest wyznaczanie sobie celu, który z góry skazany jest porażkę. Zadbaj więc o to, aby Twój cel był wyzwaniem, ale jednocześnie był całkowicie rzeczywisty. Zachowanie równowagi w tej materii sprzyja osiąganiu sukcesów.

Terminowy – przybliżony czas realizacji. Podstawą dobrego celu jest określenie czasu na jego wykonanie. Nieważne, czy będzie to plan długo, czy krótkoterminowy. Trzeba ustalić konkretną datę. Dzięki temu będziesz mieć poczucie, że zmierzasz do jasno określonego punktu w przyszłości. Zmobilizujesz się na jego dotrzymaniu i wykonaniu zadania w określonym czasie.



To jest tylko jedna z metod planowania, jednak właśnie ta jest wg mnie konkretna i do zrobienia. I nawet jeśli nie uda nam się spełnić wszystkich postanowień to satysfakcja ze spełnienia choć części z nich zmotywuje nas do dalszego działania, bo skoro cel nr 1 osiągnięty, to dlaczego cel nr 2 nie może pójść za jego śladem;)? Pamiętajcie, wszystko jest w Waszych głowach. Wasze postanowienia to WASZE postanowienia, robicie je dla siebie, nie dla innych. Schudniesz dla swojego zdrowia i dobrego samopoczucie, a nie żeby inni Ci zazdrościli, nauczysz się nowego języka, aby ułatwić sobie życie, zmienisz pracę na lepszą dla podniesienia własnego komfortu życia.

 

Bądź egoistą i zmieniaj się dla siebie, nie dla innych:)

Katnova

Z marzeń o lepszej sylwetce założyłam bloga, w którym dzielę się z Czytelnikami swoimi doświadczeniami, a także eksperymentami kulinarnymi oraz własnymi przemyśleniami, mniej lub bardziej w strefie fit&healthy;). Lubię kuchnię prostą, lekką a zarazem różnorodną, taką która jest ucztą dla podniebienia, a jednocześnie służy mojemu zdrowiu.
Nie jestem ekspertem kulinarnym, lecz jedną z tysięcy kobiet, które odnajdują przyjemność z gotowania. Wychodzę z założenia, że zdrowe odżywianie to nie aktualny trend w modzie, to nie weganizm, paleo, dieta białkowa, bezglutenowa czy niskotłuszczowa, lecz jest to świadoma umiejętność łączenia tych wszystkich składowych na jednym talerzu zwanym zdrowym odżywianiem.
Jestem przeciwniczką haseł „schudnij 10 kg w tydzień, wystarczy tylko..”, „wyrzeźbij swoje ciało w dwa tygodnie, wystarczy tylko”..wystarczy tylko, albo aż, cierpliwość, determinacja i systematyczność, a także silna wola i chęć zmiany na lepsze, i to właśnie moja recepta na sukces w każdej dziedzinie życia.

Skomentuj

Zostaw komentarz