fbpx
POLECAMY

Hit tego lata, czyli test redakcyjny kosmetyków marki POLEMIKA

Wspieranie wartościowych polskich marek to jedna z misji platformy, jaką jest Zdrowe Zdrowie. Dlatego  zanim czemukolwiek damy łapki w górę – musimy to przetestować na własnej skórze! Tym razem wzięliśmy na warsztat całą linię kosmetyków marki Polemika.

Jak czytamy na stronie producenta – nadrzędnym celem powstania marki Polemika było stworzenie kosmetyków bezpiecznych dla zdrowia konsumentów. Odwiedzając drogerię chcemy wierzyć, że to co znajduje się na jej pułkach na pewno nam nie zaszkodzi. Zapoznawszy się jednak ze składami dostępnych tam kosmetyków założycielka marki odkryła, że nie jest to takie pewne. Właśnie to i fakt stania się świeżo upieczoną mamą, która chce dla swoich pociech jak najlepiej, zmotywowało ją do wzięcia sprawy w swoje ręce i stworzenia Polemiki.

Linia kosmetyków składa się z trzech produktów, których składny w prawie 100% opierają się o naturalne składniki, wśród których prym wiedzie cudowny rodzaj bogatej w antyoksydanty zielonej herbaty – Matcha.

Test redakcyjny kosmetyków Polemika

Hydrofilowe masło oczyszczające do twarzy

Agata: Nic dziwnego, że produkt ten skradł w tym roku serce konsumentów i influencerów zyskując prestiżowe nagrody! To prawdziwy sztos nad sztosy w kwestii oczyszczania twarzy! Gdy otrzymałam go miesiąc temu dość sceptycznie podchodziłam do masełkowej formuły myśląc, że sprawdzi się raczej do demakijażu twarzy lub najwyżej wieczornej pielęgnacji przy usuwaniu filtra i zanieczyszczeń z całego dnia. Och, jak bardzo byłam w błędzie i mało wtedy wiedziałam! Już po kilku dniach stosowania produkt ten wyparł wszystkie pianki i żele, których używałam do tej pory. Niewielka ilość masła doskonale się rozprowadza po twarzy rozpuszczając wszystkie zanieczyszczenia i pozostałości z pielęgnacji zarówno wieczornej, jak i porannej. Tak, stosuję je rano i wieczorem, a to dlatego, że (w odróżnieniu od swoich sąsiadów z łazienkowej półki) absolutnie nie wysusza i nie podrażnia skóry. Twarz po jego użyciu jest mięciutka i delikatna, bez uczucia nieprzyjemnego napięcie, które często towarzyszy nam po zastosowaniu różnych kosmetyków do oczyszczania. Jest jeszcze jeden element moich wrażeń z używania masełka, o którym warto tutaj wspomnieć. W drugim tygodniu stosowania zaczęło mi go nagle bardziej ubywać. Zrobiłam więc śledztwo w poszukiwaniu powodu takiego stanu rzeczy i okazało się, że powód ów mieszka ze mną i z zachwytem równym mojemu testuje cud-produkt Polemiki. Tak więc nasze drogie Czytelniczki, jeśli Wy również dzielicie się drogocennymi dobrami z kosmetyczki z Waszymi mężczyznami, to wierzcie mi – to masełko pokochają i oni. I może dołożą się do nowej tubki ;).

Moja ocena: 5/5

Peeling – maska oczyszczająco – rozświetlająca do twarzy 75 ml

Muszę przyznać, że ten produkt doceniłam prawdziwie dopiero gdy zabrałam go ze sobą na krótki urlop na polskim morzem. Ponad sześciogodzinna podróż w klimatyzowanym samochodzie nie rozpieściła mojej cery. Wtedy na ratunek przyszła ta niedocenione przeze mnie tubka. Już 15-minutowe SPA wystarczyło bym miała buzię wypoczęta i gotową na wieczorne przygody w nowym mieście! Produkt pięknie pachnie, doskonale się rozprowadza i muszę przyznać, że jest dość wydajny, jak na 75 mililitrowe opakowanie. Jeśli więc szukacie maseczki niejednorazowej, która uratuje Waszą twarz w przypadku zmęczenia i długiej podróży – to Wasze poszukiwania właśnie dobiegły końca. Plus za taką pojemność – sprawdzi się w każdym bagażu podróżnym bez względu na środek transportu jaki wybierzemy.

Moja ocena: 5/5

Antyoksydacyjny krem nawilżający do twarzy Polemika – 50 ml

Jeśli chodzi o krem, zacznijmy może od tego jaka jest moja skóra. Jestem przed trzydziestką, mam cerę mieszaną w zimie w stronę suchej i wrażliwej, latem zaś – delikatnie przetłuszczającej się i bardziej skłonnej do nieproszonych gości w postaci losowych wyprysków. Generalnie tragedii nie ma, ale jest pole do ewentualnej poprawy ;). Kremik od Polemiki jest idealny dla mojej cery w wariancie letnim. Jest delikatny, świetnie nawilża, ale bardzo dobrze sprawdza się pod makijaż nie powodując intensywnego świecenia się w ciągu dnia. Jego zapach jest bardzo przyjemny, a konsystencja lekka, przez co produkt szybko się wchłania nie pozostawiając lepkiej warstwy, której latem tak nie lubimy. Dodatkowo krem jest wydajny – używam go miesiąc, praktycznie codziennie rano i wieczorem i wydaje mi się, że jest go jeszcze całkiem sporo. Właśnie – wydaje mi się… Tutaj pojawia się mały minus dotyczący opakowania – fajnie byłoby uwzględnić w jego projekcie jakąś przeźroczystą część, choćby wąski paseczek, by szczęśliwa posiadaczka kremu mogła łatwo zorientować się kiedy się skończy. Nikt przecież nie lubi takich niemiłych niespodzianek, które dziwnym trafem mają tendencję przydarzać się, gdy akurat nie możemy sobie na nie pozwolić.

Moja ocena: 4,75/5