Skóra to nasza powłoka ochronna i jednocześnie wizytówka. Nie jest tajemnicą, iż z wiekiem się zmienia. Zmarszczki, uszkodzenia, zmiany w elastyczności… Wszyscy to znamy. Ale czy tylko wiek wpływa na starzenie się skóry? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie w książce BEAUTY COOK BOOK autorstwa Beaty Grątkowskiej.
Jakość skóry oddziałuje na zdrowie emocjonalne, budowanie relacji z innymi i obraz samego siebie. Problemy ze skórą to silny stresor, są widoczne, zwracają uwagę otoczenia, a to często obniża samoocenę, może nawet prowadzić do depresji. Z drugiej strony, to właśnie stres indukuje wiele problemów ze skórą (więcej na ten temat w dalszej części książki). Powiązaniami między skórą a psychiką, wpływem emocji i stresu na pojawienie się chorób skóry oraz oddziaływaniem chorób skóry na psychikę zajmuje się psychodermatologia, nowa dyscyplina z pogranicza psychiatrii i dermatologii.
Starzenie się skóry a upływ czasu
Czas jest nieubłagany. Z wiekiem skóra traci elastyczność, przesusza się, pojawiają się zmarszczki i zmiany pigmentacyjne. Funkcje ochronne skóry ulegają osłabieniu, a rany goją się wolniej. Mówi się, że skóra zaczyna się starzeć od 25. roku życia, już wtedy zaczyna ubywać kolagenu i kwasu hialuronowego, można wówczas zaobserwować pierwsze zmarszczki, szczególnie te mimiczne. Po trzydziestce zmniejszają się zdolności regeneracyjne organizmu i nieprzespana noc daje się we znaki – cienie pod oczami, czasem obrzęki, widoczne zmęczenie. Dziesięć lat później zmarszczki utrwalają się, zmniejsza się objętość owalu twarzy („dolina łez”, „chomiczki”, czyli opadające policzki). Po 50. roku życia przychodzi menopauza i obniża się poziom estrogenów. Chronostarzenie się skóry to proces naturalny i choć doskonale zdajemy sobie z tego sprawę, to bardzo chcielibyśmy jakoś go powstrzymać. Oznaki starzenia się widoczne na twarzy czy siwe włosy to dla wielu kobiet problem natury estetycznej, który wpływa na postrzeganie siebie jako mniej atrakcyjnej niż wcześniej. Stąd popularność zabiegów odmładzających, kosmeceutyków i kosmetyków przeciwzmarszczkowych, terapii iniekcyjnych (kwas hialuronowy, mezoterapia, osocze, czyli wampirzy lifting, toksyna botulinowa, biostymulatory) czy medycyny anti-aging.
Czy tylko wiek…?
Uważa się, że szybkość, z jaką się starzejemy, oraz nasza podatność na wiele chorób aż w 80% są zależne od czynników środowiskowych (tylko w 20% możemy winić
geny… albo im dziękować). W 2005 roku został wprowadzony termin ekspozom*, który określa wszystko, na co wystawiony jest człowiek w ciągu całego życia, począwszy od okresu prenatalnego. Te czynniki to: zanieczyszczenia, promieniowanie UV, klimat, stres, sen, dieta, aktywność fizyczna, palenie papierosów, alkohol, przyjmowane leki, zmiany hormonalne. Na skórze najszybciej widać negatywny wpływ środowiska, dlatego od lat prowadzone są badania nad ekspozomem starzenia się skóry (skin aging exposome). Jeśli aż 80% nie zależy od biologii, to znaczy, że naprawdę masz ogromny wpływ na swój organizm i zdrowie. Oczywiście nie wpłyniesz na wszystkie czynniki środowiska, nie zmienisz nagle miejsca zamieszkania, żeby uciec od zanieczyszczeń, nie rzucisz pracy, żeby uniknąć klimatyzowanych pomieszczeń. Możesz jednak zrobić naprawdę dużo w temacie diety i aktywności.
Fragment książki BEAUTY COOK BOOK. Jak jeść świadomie i wyglądać bosko autorstwa Beaty Grątkowskiej
Skomentuj